Wstęp do finału – misja w Grand Theft Auto V, siódma i ostatnia dla Franklina Clintona.
Solucja[]
Ta misja jest zasadniczo cut-scenką. Do Franklina przychodzi Devin Weston. Franklin jest zdziwiony jednak powoli domyśla się o co chodzi. Weston prosi Franklina o zabicie Michaela za odzyskanie filmu i śmierć Molly. Po wcześniejszej prośbie o zabicie Trevora protagonista ma dylemat. Po skończeniu przerywnika w telefonie wyświetli się menu z możliwymi wyborami zakończenia:
- Wybór A: Zabić Trevora;
- Wybór B: Zabić Michaela;
- Wybór C: Życzenie śmierci.
Scenariusz
Devin Weston odwiedza Franklina w stroju do triathlonu | ||
Devin Weston | Cześć, Śliski, to ja! | |
---|---|---|
Franklin Clinton | Czego, kurwa, chcesz? Przyniosłeś mi kasę, gnojku? | |
Devin Weston | Masz może mleko kokosowe czy coś takiego? Muszę uzupełnić elektrolity. Cholera, zrobiło się ciepło, nie? | |
Franklin Clinton | Prosisz się o oklep? Mam cię teraz zabić? | |
Devin Weston | O nie, brachu. Nie mnie. | |
Franklin Clinton | No nie. | |
Devin Weston | No tak! | |
Franklin Clinton | Ale to mój ziom. | |
Devin Weston | "Ale to mój ziom." Zdradził wszystkich, których znał. Wpakował cię w bagno ze służbami federalnymi i nabruździł mi w interesach. Musi zniknąć. I wiesz co? Chciałbym powiedzieć, że to nic osobistego, ale to nieprawda. | |
Franklin Clinton | Ale federalni kazali mi załatwić Trevora. Obu przecież nie mogę. | |
Devin Weston | Fedzie, Steve Haines, Dave Norton. Nie wziąłbym tych pajaców nawet do ochrony w supermarkecie. Wykonam jeden telefon i ich kariery, Skończone. Masz trzy wyjścia: A - posłuchasz jakiegoś marnego wyrobnika. B - miliardera, któremu nawet prezydent daje robić żonce palcówkę. Albo C? Zachowasz się jak debil, próbując ratować obu swoich mentorów, i wszyscy w tym stanie dobiorą ci się do dupy. A, B czy C? Zegar tyka. Bip, bip, Odpowiedź brzmi? | |
Franklin Clinton | Wiesz co? Spierdalaj. | |
Devin Weston | Genialna odpowiedź. Absolutnie, ale czas ucieka. Przemyśl to. A ja? Mam niedługo triatlon i muszę ciężko trenować. Pa, pa! | |
Franklin Clinton | Chuj ci w dupę! |