Niewliczone ryzyko – misja od nieznajomych i dziwaków w Grand Theft Auto V, dla Franklina Clintona, czwarta i ostatnia od Dom Beasleya. Jej wykonanie jest wymagane do uzyskania 100%. Aby odblokować do niej dostęp, należy wykonać wszystkie trzynaście skoków spadochronowych (dowolnymi protagonistami) i ukończyć misję Ryzyko docelowe (jedynie jako Franklin).
Solucja[]
Na wybrzeżu jeziora zaporowego Franklin spotyka tego samego labradora, z którym miał już do czynienia na początku misji Ocena ryzyka. Pies prowadzi Franklina do Doma, który szykuje się do wykonania wyjątkowo niebezpiecznego działania na obszarze pobliskiej zapory.
Po zakończeniu „rozmowy”, idziemy przed siebie, aż dojdziemy do Doma. Z rozmowy wyniknie, iż mężczyzna planuje skoczyć z zapory bez spadochronu. Choć Franklin jest sceptycznie nastawiony do tego pomysłu, Dom zbagatelizuje jego wątpliwości, po czym wykona ostatni skok w swojej karierze. W efekcie, mężczyzna ginie na miejscu po uderzeniu w dno płytkiej rzeki. Po tym, jak Franklin skomentuje głupotę Doma, możemy opuścić obszar lub podnieść pobliski spadochron i skoczyć za Domem. Druga opcja jest o wiele korzystniejsza, bowiem zapewni ona stuprocentowe ukończenie misji, a także dodatkowy zysk pieniężny, z banknotów martwego już inwestora (ich wspólna wartość wynosi ponad $3000). By skok zakończył się sukcesem, sugeruje się natychmiastowe otwarcie spadochronu po zeskoczeniu z krawędzi.
Cele misji[]
- Idź do Doma.
- Opuść obszar LUB wykonaj skok ze spadochronem.
Wymagania do ukończenia na 100%[]
• Na wiarę |
Ciekawostki[]
- Po wykonaniu tej misji Jeff Chartier zostawi na Lifeinvaderze posta, w którym będzie ubolewać nad śmiercią Doma.
- W tej misji może wystąpić błąd uniemożliwiający ukończenie jej w 100%. Polega on na tym, że misja zakończy się, zanim gracz będzie mógł wykonać skok ze spadochronem.
Scenariusz[]
Franklin ponownie spotyka labradora. | ||
Franklin Clinton | Co tam, mój czarnuchu? Dobrze cię widzieć, stary. | |
---|---|---|
Franklin głaszcze psa, z którym później przybija „żółwika”. Pies zaczyna szczekać. | ||
Franklin Clinton | Jełop chce się zabić? Który jełop? | |
Pies odpowiada kolejnym szczeknięciem. | ||
Franklin Clinton | Tamten inwestor? Kurde… no dobra! | |
Pies ponownie szczeka. | ||
Franklin Clinton | Miałeś mi powiedzieć? | |
Pies znów szczeka. | ||
Franklin Clinton | Naprawdę masz to w dupie? Ale to u ciebie normalne? | |
Pies kolejny raz szczeka. Franklin wskazuje palcem na pobliską zaporę. | ||
Franklin Clinton | Tam jest? A ty wpadasz dostać rolę w filmie bardziej pasującą do twojego talentu? O szlag. Dobra, mordo. Odezwę się jeszcze, ziom. | |
Franklin i labrador żegnają się ze sobą. Franklin rusza w kierunku tamy, gdzie przebywa Dom, który przygotowuje się do wykonania skoku bez spadochronu. | ||
Dominic „Dom” Beasley | Tak, jesteś bogiem. Twoje magnum opus. / Niezniszczalny. Drapieżnik alfa. / Chuj ci w dupę, grawitacjo. Chuj ci w dupę. Maksymalne dopalanie. / Tak, to jest życie. To kwestia psychiki. / Spadochrony są dla ciot. Będą cię wielbić, stary. / O rany, o rany. | |
Franklin Clinton | Co on, kurwa, wyprawia? | |
Franklin podchodzi do Doma i zaczyna z nim rozmawiać. | ||
Franklin Clinton | Dom! Co ty wyprawiasz? | |
Dominic „Dom” Beasley | Nic! To całkowicie bezpieczne! | |
Franklin Clinton | Tak jak ostatnio, co? | |
Dominic „Dom” Beasley | No! O ile w drodze w dół nie walnę cię w pizdę… | |
Franklin Clinton | Słuchaj. Wcale mi się to nie podoba… Tamtemu psu tym bardziej. | |
Dominic „Dom” Beasley | Jakiemu psu? | |
Franklin Clinton | Nie wiem, jak ci to wytłumaczyć. | |
Dominic „Dom” Beasley | Cóż… Twój wybór… | |
Dom wykonuje skok. Po chwili jednak mężczyzna wpada w panikę i ze skutkiem śmiertelnym uderza w dno rzeki. | ||
Franklin Clinton | Ty barani łbie. | |
Franklin wykonuje skok ze spadochronem i ląduje w pobliżu ciała Doma. | ||
Franklin Clinton | Ewolucja w praktyce… Co za durny ciul. |