To nie wina Trevora, że Johnny zginął[]
To wina Ashley, że Johnny zginął. Przez to, że znów się zeszli, Ashley wciągnęła w nałóg Johnny'ego, który, mimo swojej silnej osobowości, szybko uzależnił się od narkotyków. Możliwe, że to właśnie Ashley namówiła Johnny'ego na współpracę z Trevorem, ale najpewniej tylko po to, by mieć więcej narkotyków dla siebie. Johnny uzależnił się od metamfetaminy, lecz możliwe jest, że także od innych narkotyków. W GTA IV i dodatkach do tej gry Johnny jest wyjątkowym twardzielem i groźnym gangsterem. Z kolei w GTA V i GTA Online jest on cieniem osoby, którą był w GTA IV i dodatkach. Przez narkotyki stał się zarówno słabszy fizycznie jak i psychicznie (stracił swoje mięśnie i stał się chudy jak szczapa, nawet chudszy niż Niko). Najgorsze jest to, że Ashley często, dobrowolnie uprawiała seks z Trevorem, mimo iż doskonale wiedziała, że Johnny'emu stałaby się krzywda, gdyby ten okazał wobec Trevora wrogość. W końcu tak się stało. Trevor w niekontrolowanym szale zabił Johnny'ego bez najmniejszych problemów. A wszystko przez to, że narkotyki drastycznie zmieniły Johnny'ego. Z umięśnionego, silnego twardziela stał się wrakiem człowieka. Gdy się awanturował przed przyczepą Trevora, można było się domyślać, że zaraz go zaatakuje, a nagle się uspokoił i nawet nie podniósł na niego ręki. To wszystko wina Ashley. Gdyby Johnny do niej nie wrócił, prawdopodobnie nigdy nie uzależniłby się od niczego, a możliwe nawet, że nigdy w życiu nie spotkałby Trevora. Choć Ashley opłakuje martwego Johnny'ego, to nic nie zmienia. Pod koniec GTA IV, TLaD i TBoGT życie Johnny'ego było w rozsypce, zaś Ashley jedynie dodała oliwy do ognia.