Troy wita się z Luisem
|
Troy
|
Siema Luis. Co tam?
|
Luis Lopez
|
Cześć, Troy jest Tony?
|
Troy
|
Jeszcze nie. Gadałeś może z nim?
|
Luis Lopez
|
Z kim?
|
Troy
|
Z Tonym. O mnie.
|
Luis Lopez
|
Jak to o Tobie?
|
Troy
|
O mnie i mojej pracy. Nie chce już jej. Nie jestem pedałem, a ta robota działa mi na nerwy.
|
Luis Lopez
|
Przecież robisz u gościa, który od 1985 roku robi jako Gej Tony. Po co więc te fochy?.
|
Troy
|
Bo chce się ożenić, wieźć spokojne życie.
|
Troy
|
Chce mieć dom z ogródkiem w Alderney, gromadkę dzieci, bawić się z nimi, a popatrz na mnie.
|
Luis Lopez
|
Nie wiem co ci powiedzieć. Dessie jest selekcjonerem w Maisonette. Tobie daliśmy te robotę.
|
Luis Lopez
|
Jeśli ci nie pasi, to wypierdalaj, jak pasi to przestań pierdolić i rób swoje.
|
Troy
|
Nie bądź dla mnie taki. Jestem artystą. Piszę piosenki
|
Troy
|
Gdyby Tony usłyszał jak śpiewam, miałbym tu lepiej.
|
Jeremy St. Ives
|
Słucham? Dzięki. Tak, to ja. Kto mówi?
|
Luis Lopez
|
Masz robić selekcje na wejściu, nie odstawiać kabaret. Pojebało cię?
|
Troy
|
Jesteś strasznie wredny, a kiedyś byłeś fajny
|
Samochodem przyjeżdżają Tony i Gracie
|
Anthony Prince
|
Czołem, Troy. Jak tam w klubie? Luis, chodź. Jedziemy
|
Anthony Prince
|
Dość spokojnie.
|
Anthony Prince
|
No to super!
|
Anthony Prince
|
Ludzie, co jest z wami? Nie potraficie już porządnie imprezować?
|
Anthony Prince
|
Jezu, jeśli nawet pedzie nie chcą zaliczać zgonów, to znaczy, że to miasto zmieniło się w zapyziałą wiochę!
|
Anthony Prince
|
Dobra, Luis do samochodu.
|
Anthony Prince
|
Gracie, słonko, usiądź z tyłu.
|
Troy
|
Tony, mogę na słówko?
|
Anthony Prince
|
Nie!
|
Anthony Prince
|
Nie.
|
Anthony Prince
|
Jedziemy.
|
Tony i Luis wsiadają do samochodu
|
Anthony Prince
|
Zawieziesz nas do domu Gracie? To na Babbage Drive
|
Gracie Ancelotti
|
Luis, przystojniaku, co u ciebie?
|
Luis Lopez
|
Nic takiego, Gracie. A u ciebie?
|
Gracie Ancelotti
|
Tone, co jest nie halo z Luisem?
|
Gracie Ancelotti
|
Normalnie przeleciałby wszystko co ma cipkę, a przy mnie zachowuje się jak złamas.
|
Anthony Prince
|
Może to przez twoją uroczą manierę wysławiania się lub wzorowe, niemal klasztorne wychowanie.
|
Anthony Prince
|
Właśnie, Luis, co jest?
|
Luis Lopez
|
Wybacz, Gracie, nie jesteś w moim typie, więc daj mi być "złamasem" w spokoju.
|
Gracie Ancelotti
|
Każda laska jest w twoim typie. Co jest więc ze mną nie tak?
|
Luis Lopez
|
Nic o ile się lubi dziamgolące, makarońskie pindu.
|
Gracie Ancelotti
|
Luis, chuj ci w dupę!
|
Luis Lopez
|
Przestałem kręcić z córeczkami mafiozów po tym jak Dani Lupisella chciała, żeby jej stary urwał mi jaja.
|
Luis Lopez
|
Może i jestem wredny, ale to już było zbyt wiele.
|
Anthony Prince
|
Wiem, do czego pijesz. W co ja się wplątałem po tym jak pofiglowaliśmy sobie razem z Royem Zitem.
|
Anthony Prince
|
Twierdził, że dosypałem mu czegoś do drinka.
|
Gracie Ancelotti
|
Roy Zito jest pedziem?
|
Anthony Prince
|
I to beznadziejnym
|
Gracie Ancelotti
|
Nigdy bym się nie domyśliła.
|
Luis Lopez
|
Bo nie ma tego wypisanego na czole.
|
Gracie Ancelotti
|
Spójrzcie tylko na tego pindola za kółkiem!
|
Gracie Ancelotti
|
Tony, twoja wielka gejowatość zaczyna udzielać się twoim pracownikom.
|
Luis Lopez
|
Tone, po cholerę w ogóle jedziemy do Gracie?
|
Anthony Prince
|
W odwiedziny.
|
Luis Lopez
|
To nie mamy już żadnych problemów na głowie?
|
Anthony Prince
|
Skoro już o tym mówisz, jest jeden. Ten internetowy napinacz Celebrynator
|
Gracie Ancelotti
|
Uwielbiam jego Blog!
|
Anthony Prince
|
Ale jego blog nie uwielbia nas.
|
Luis Lopez
|
A o co chodzi?
|
Anthony Prince
|
Koleś po prostu miesza nas z błotem.
|
Luis Lopez
|
No i co? Wydaje mu się, że tylko on pyskuje w sieci?
|
Anthony Prince
|
Nie potrzebujemy takich akcji. Jak nikt nie przyjedzie latem na imprezę w kurorcie Carraways...
|
Luis Lopez
|
Nie bój żaby. Po pierwsze, do lata jeszcze kawał czasu, a po drugie, nie powinniśmy bawić się w Carraways przy naszej sytuacji finansowej.
|
Anthony Prince
|
Koleś puści nas z torbami
|
Anthony Prince
|
Dzięki, Luis. Zadzwoń, gdy już napiszesz do tego napinacza.
|
Luis jedzie do kawiarenki internetowej i dodaje komentarz na blogu
|